Praca osoby odpowiedzialnej za komunikację zewnętrzną (czy to rzecznika prasowego, czy szefa/ szefowej PR) to nie tylko kryzysy i szybkie reakcje na trudne pytania, ale także mniej oczywiste decyzje – wymagające nieszablonowego myślenia i balansowania między intuicją a odpowiedzialnością. Samotność decyzyjna to codzienność na tym stanowisku, zwłaszcza gdy odpowiedzi nie są proste, a ryzyka nie do końca znane. Jak sobie z nią radzić, zachować dystans wobec emocji i podejmować trafne decyzje? Jak zachować spokój?
Rzecznik prasowy – samotny na pierwszej linii
Przez wiele lat byłam rzeczniczką prasową i doskonale wiem, jak wymagająca potrafi być ta rola. Dziś współpracuję z osobami, które kształtują politykę komunikacyjną swoich firm – nie tylko w kryzysie, ale także w codziennych sytuacjach, które wymagają nieszablonowego podejścia. W takich momentach samotność decyzyjna jest wyjątkowo wyraźna. To uczucie, gdy trzeba podjąć decyzję w sprawie nietypowego tematu – czegoś, co nie mieści się w standardowych procedurach ani nie ma prostych odpowiedzi. Co więcej, często ryzyka takiej decyzji nie są do końca znane, a presja, by działać, pozostaje duża. W takich chwilach pojawiają się pytania: „Czy mój pomysł jest trafny?”, „Czy uwzględniłam wszystkie aspekty?”, „Jak wpłynie to na naszych interesariuszy – wewnętrznych i zewnętrznych?” No i – jak przekonać do tego zarząd, który może zwyczajnie nie znać się na komunikacji zewnętrznej? To naturalne w tej pracy, ale te pytania mogą być także źródłem dużych emocji i niepewności.
Nie każdy dylemat ma oczywiste rozwiązanie
Wielu rzeczników prasowych, szczególnie tych, którzy pełnią tę rolę obok innych obowiązków – na przykład zarządzania marketingiem czy komunikacją w szerokim ujęciu – staje przed takimi dylematami. Często brakuje im czasu na głębszą analizę, a wypracowane rozwiązania pozostają w strefie intuicji, bo nie ma możliwości ich skonfrontowania z kimś, kto ma odpowiednie doświadczenie i spojrzałby na sytuację z dystansu. To właśnie w takich chwilach dobrym rozwiązaniem może być konsultacja – nie po to, by zdjąć odpowiedzialność, ale by usłyszeć inną perspektywę, zweryfikować pomysły, dostrzec ewentualne luki. Bo choć samotność decyzyjna jest naturalną częścią tej pracy, nie oznacza, że każdą decyzję trzeba podejmować w całkowitej izolacji.
Emocje – wyzwanie, z którym można pracować
Emocje to stały towarzysz pracy rzecznika prasowego, niezależnie od tego, czy chodzi o kryzys, czy sytuację wymagającą nieszablonowego rozwiązania. Zachowanie trzeźwego spojrzenia jest kluczowe, ale czasem emocje bywają na tyle silne, że trudno je zignorować. W kryzysie może pojawić się oburzenie – na niesprawiedliwe oskarżenia czy błędne interpretacje – a także lęk przed konsekwencjami wyboru niewłaściwej strategii komunikacji, dla organizacji i własnej reputacji. Z kolei w sytuacjach mniej oczywistych, które wymagają kreatywnego podejścia, najczęściej dominuje niepewność: „Czy mój pomysł jest wystarczająco dobry?”, „Skąd mam wiedzieć, czy nowatorki koncept zostanie dobrze przyjęty?” „Skąd pewność, że nie wywołam krytyki?” Te emocje, choć trudne, mogą też być cennym źródłem informacji – sygnalizują, gdzie warto się zatrzymać, przyjrzeć sprawie dokładniej i poszukać wsparcia, zanim przejdziemy do działania.
Pytanie o radę jest.. radzeniem sobie
Kluczem do radzenia sobie z samotnością decyzyjną i emocjami, które jej towarzyszą, jest stworzenie przestrzeni na konsultacje. Nie chodzi o zrzucanie odpowiedzialności, ale o możliwość podzielenia się swoimi pomysłami z kimś, kto spojrzy na nie z dystansu. Konsultacja może być szybkim spotkaniem z zaufanym współpracownikiem, specjalistą zewnętrznym czy nawet mentorem, który pomoże dostrzec perspektywy wcześniej niezauważone.
Warto też wypracować własny proces podejmowania trudnych decyzji:
- Określ cel – czego chcesz osiągnąć i jakie ryzyka są nieakceptowalne?
- Przygotuj argumenty – zarówno dla siebie, jak i dla przełożonych. Wskaż dane, przykłady z rynku czy kontekst, który uzasadnia Twoje podejście.
- Rozmawiaj o potencjalnych ryzykach – nie bój się ich wskazać, ale przedstaw rozwiązania, które mogą je ograniczyć.
- Pamiętaj o interesariuszach. Oni są najważniejsi. Czy zareagują? Jak zareagują?
Jeśli sytuacja budzi silne emocje, przyjmij chwilową strategię „pauzy”. Zrób krok w tył, spójrz na wyzwanie z dystansu, a decyzję podejmuj po spokojnej analizie – oczywiście o ile masz na to czas. Pamiętaj też, że wypracowanie odpowiedzi zespołowo – choć wymaga czasu – często buduje większe zaufanie i akceptację w organizacji.
Samotność nie oznacza izolacji
Samotność decyzyjna nie musi oznaczać izolacji. Warto mieć wokół siebie osoby, które nie tylko służą wsparciem, ale też pozwalają uwierzyć w siłę własnych decyzji.
Chcesz porozmawiać? Daj znać. Mamy na to rozwiązanie: https://inntu.pl/oferta/10-godzin-doradczych/